avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2008

Dystans całkowity:244.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:00
Średnia prędkość:20.33 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:61.00 km i 3h 00m
Więcej statystyk

Razem z Czesiem zrobiliśmy

Piątek, 25 lipca 2008 | Komentarze 0

Razem z Czesiem zrobiliśmy sobie trening na trasie, na której za tydzień odbędzie się XIV Ogólnopolski Maraton po Powiślu.
Rano czesio zjawia się u mnie, rowerkiem, więc pierwsze 12km juz ma. Pakujemy do samochodu rowerki : Czesio swojego cyclocross'a a ja oczywiście speca (i tak nie mam wyboru :D). Jedziemy do Kazimierza. Pogoda na początek ładna.
Składamy rowerki i w drogę. Początek oczywiście na rynku a później Skowieszynek - Rzeczyca Kolonia - Rąblów - Wąwolnica- Niezabitów - Kowala - Głusko - Karczniska - Wilków - Kazimierz.
Pierwszy raz jeżdziłem tamtymi drogami, były miejsca malownicze ale i "zwyczajne" odcinki też się trafiały. Za Karczmiskami złapała nas burza którą przczekaliśmy na przystanku. Na szczęscie przerwa trwała tylko ok 20 minut. Ubraliśmy Kurtki i przy drobnym deszczu kontynuowalismy jazdę. Przejeżdżając przez Wilków widzieliśmy ludzi wypompowujących wodę z gospodarstw, a w niektórych miejscach przecinaliśmy rzeki błota przepływające przez jezdnię, nieźle polało. Najcięższy odcinek, oczywiście pod koniec trasy to podjazd Dobre - Kosmolanka (nie znajdziecie na mapach). Za tydzień, przed maratonem zostanie tu rozegrana czasówka. Zasapany wdrapałem się na szczyt, mogłem chwilę odsapnąć czekając na Czesia. Nadjechał po minucie i ruszyliśmy do Kazimierza. Reszta drogi to juz luzik, prawie cały czas z górki ale niestety znowu zaczeło padać a że jeździmy bez błotników to wiadomo jak było :).
Przy parkingu zjadamy po jakimś deaddogu, wypijamy kawkę, a raczej coś co miało ją przypominać i mokrzy ale zadowoleni z wypadu wsiadamy do samochodu i "wio" do domu. W lusterku widziałem jak goni nas następna burza. "Wyrzuciłem" Czesia w Lublinie, ok 10km od domu, (sam chciał wracać rowerkiem :) no i oczywiście ta suka go dorwała. Jak dojechal do domu to wodę pewnie miał nawet w dętkach :D
.
.
.


statystyczny kilometraż do uzupełnienia

Niedziela, 20 lipca 2008 | Komentarze 0

statystyczny kilometraż do uzupełnienia (tygodniówka) - 60 km/tydz


statystyczny kilometraż do uzupełnienia

Niedziela, 13 lipca 2008 | Komentarze 0

statystyczny kilometraż do uzupełnienia (tygodniówka) - 60 km/tydz


Wreszcie kupiłem pedały shimano

Niedziela, 6 lipca 2008 | Komentarze 0

Kupiłem pedały shimano, 520-tki. Inna jazda :)
do uzupełnienia - 60 km/tydz