avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:538.00 km (w terenie 172.00 km; 31.97%)
Czas w ruchu:22:14
Średnia prędkość:24.20 km/h
Maksymalna prędkość:62.93 km/h
Suma podjazdów:3409 m
Maks. tętno maksymalne:176 (100 %)
Maks. tętno średnie:157 (89 %)
Suma kalorii:9603 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:44.83 km i 1h 51m
Więcej statystyk
  • DST 49.00km
  • Teren 13.50km
  • Czas 01:58
  • VAVG 24.92km/h
  • VMAX 45.79km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 175 ( 99%)
  • HRavg 142 ( 80%)
  • Kalorie 1190kcal
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Asfalt i Zalew Zemborzycki

Czwartek, 30 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Dawno nie byłem nad zalewem więc z przyjemnością potelepałem po dąbrowskich wertepach. Trzeba uważać bo sporo ludzi na ścieżkach.
.


  • DST 6.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:15
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka przed maratonem

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Jeśli to można nazwac rozgrzewką :). Objazd ostatnich 3 km trasy.
Kategoria XCM / XCO


  • DST 61.00km
  • Teren 60.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 20.68km/h
  • VMAX 49.38km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 174 ( 98%)
  • HRavg 157 ( 89%)
  • Kalorie 1891kcal
  • Podjazdy 692m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia MTB Marathon - Skarżysko

Niedziela, 26 sierpnia 2012 | Komentarze 5

Liczyłem na dobrą trasę i się nie zawiodłem. Wprawdzie nie była taka mocna jak dwa tygodnie temu na ŚLR w Suchedniowie ale przez warunki panujące tego dnia można było się ujechać, co uczyniłem :). Po ponad rocznej nieobecności na Mazovii musiałem poprosić o start z 5 sektora i na szczęście organizator się zgodził. Już sobie wyobrażam przepychankę z 11-go po tych błotnych ślizgawkach i końcowy rezultat.
Przed maratonem spotkałem starych znajomych, Magdę i Tomka a po chwili Waldka z Mayday'a. O rozgrzewce ciężko było już mówić bo czasu wystarczyło na przelecenie końcowych 3 kilometrów maratonu i z powrotem. Chciałem być w czubie sektora i tak się stało bo było 20 minut do startu jak wlazłem do sektora.
Przed samym startem zaczęło kropić więc już wiedziałem, że lekko nie będzie.
Mazovia Skarżysko, start /fot. Z Kowalski © MKTB

Mazovia Skarżysko 2012/fot. P.Borkowska © MKTB

Start średnio szybki, nie taki jak na ŚLR... i całe szczęście. Nie chciałem stracić wszystkich sił na początku bo później przykro jak jest się cały czas wyprzedzanym :). Załapałem się z szóstką kolegów na mały pociąg i tak prowadziliśmy 5 sektor przez dłuższy czas. Początek po asfalcie później kostka i gruntówka. Tu wypracowaliśmy sobie jakąś przewagę. Dwóch odjechało, dwóch odpadło, ktoś dojechał do nas. Po 6-7 km dogoniliśmy najsłabszych z 4 sektora i od tej pory mieszało się cały czas.
Zaczął się najlepszy teren, głównie jazda lasem, singielki, podjazdy, zjazdy (za wiele ich nie było) trochę błota. Na znanym podjeździe znowu mam kłopot z młynkiem bo zaciągnął łańcuch ale tylko chwila postoju, przepuścić jadących i w drogę. Cały czas mieszamy się w grupie, czasami udaje mi się odjechać by po kilku minutach być wyprzedzonym przez "objechanego". Z reguły na podjazdach i na singlach jest równo, na prostych szutrówkach a w szczególności na kocich łbach tracę by odrobić trochę na zjazdach. Z buta sztywny, piaskowy podjazd po strumyczku i dłuższe podejście chyba w kierunku Kamienia (nie dam sobie głowy uciąć). No zapomniałbym o dwóch czy trzech "sekcjach" błota których za cholerę nie mogłem zaliczyć na kołach. 10 km przed metą zaczął się odcinek wybitnie korzeniasty. Tak mi dał w d... (w przenośni i dosłownie), że myślałem, że odpadnę tym bardziej, ze zostałem sam. "Moja" grupka odjechała a mi zabrakło pary na utrzymanie koła. Trudno sam będę ciągnął. Z przodu pusto, z tyłu, kilkadziesiąt metrów za mną ciągnął jakiś gość a za nim pusto. Ok. 3 km do mety, na nowo usypanej, szutrowe, ścieżce wyprzedził mnie mój "cień". Gerappa. Ciągnę dalej,koniec szutrówki, kawałek piachu ale ubitego więc jeszcze żyję, asfalt, stadion ...
" I proszę państwa są już na stadionie !"/ fot.M.Łęcka © MKTB
Już za chwilę ... :) / fot. P. Jaremek © MKTB


... i meta.
Nareszcie na mecie :) /fot. Z. Kowalski © MKTB

Chwilę po mnie dojeżdża Magda, "jeszcze chwilę i bym cię dogoniła". No tak, jeszcze tego brakowało żeby mnie dziewczyna na koniec wyprzedziła ;).
Szybkie kluchy, spotkanie i krótka rozmowa z Damianem no i do do samochodu trochę się umyć co by mnie żona w domu poznała :).
Małe podsumowanie. Trasa jak na Mazovię bardzo dobra ale wiem, że z tych terenów można ułożyć coś cięższego (patrz: ŚLR Suchedniów). Pogoda urozmaiciła trasę i która to dała możliwość podciągnięcia umiejętności technicznych, sztuki pozostania w siodle i ćwiczenia zmysłu równowagi. Była też sprawdzianem dla sprzętu który w dobrym stanie przetrwał wyścig. Wprawdzie nigdy wcześniej nie był tak oblepiony błotem ale poza małym problemem z napędem nic złego się nie działo. Oryginalne (żywiczne) klocki mimo dużego błota, jazdy po piachu i kałużach przetrwały już drugi maraton. Ale właściwie znowu nie tak wiele było okazji do hamowania.
Numer jeszcze widać :) © MKTB
Twór nienaturalno naturalny © MKTB
Parę gram więcej © MKTB

Wynik ? Wynik chyba nie jest zły bo mając czas lepszy od niektórych zawodników z wyższych sektorów awansowałem do 4-go .
Wgryzając się w szczegóły stwierdziłem, że mój rating pozostaje na przyzwoitym poziomie chociaż w kategorii jest trochę niższy niż się spodziewałem. Pomimo przyzwoitego ratingu mój wynik plasuje się w połowie stawki podczas gdy 2 lata temu mieścił się w pierwszych 30 %. Myśle, że powody tego zjawiska są przynajmniej dwa. Jeden to to, że więcej osób trenuje więcej niż kiedyś i bardziej świadomie. Drugi do kategorii weszły dwa młodsze roczniki. No znalazłem chyba jeszcze jeden powód. Sam jeżdżę za mało i za bardzo na luzie.

Na koniec jak zwykle trochę cyferek:
dane z licznika:
dystans: 60,3 km
w górę : 692 m
czas 2:56:44
dane oficjalne:
dystans: 61 km
czas 2:56:42
Mega open: 146/291
Mega M4: 27/66
.
Kategoria >50, Błoto, Foto, XCM / XCO


  • DST 26.50km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:56
  • VAVG 28.39km/h
  • VMAX 48.70km/h
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Merida Race Lite 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko

Czwartek, 23 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Konopnica - Prawiedniki Kol. Odebrać wózek z serwisu.
96/76.
.


  • DST 4.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Podjazdy 26m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótki test

Środa, 22 sierpnia 2012 | Komentarze 0

...
Kategoria Warsztat


Warsztat, ciąg dalszy

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Wymiana suportu. Stary wytrzymał prawie 5000 km. Teraz kupiłem accenta, bedzie mniejszy kłopot z wymianą łożysk w przyszłości.
FLX.4496 km.
.
Kategoria Warsztat


  • DST 50.50km
  • Czas 01:42
  • VAVG 29.71km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 170 ( 96%)
  • HRavg 142 ( 80%)
  • Kalorie 1004kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Merida Race Lite 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowa 50-ka

Niedziela, 19 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Z braku górala znowu szosa.
Konopnica, Motycz, Wojciechów, Bełżyce, Jaroszewice, Matczyn, Radawiec, Tereszyn, Konopnica.
104/82.
.
Kategoria >50


Warsztat - ciąg dalszy

Sobota, 18 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Po kilku wolnych dniach zabrałem się za FLX'a by skończyć serwis. Po wymianie łańcucha przyszedł czas na przegląd zębatek. Okazało się, że dwudziestkadwójka ma "wcięcie" na małym zębie. Prawdopodobnie wcięcie a zarazem zadzior (który wciągał łańcuch) wyfrezował łańcuch kiedy był zakleszczony między zębatką a widłami.
21 i pół zęba ;) © MKTB

Zeszlifowałem zadzior i teraz ząbek jest trochę cieńszy ale mam nadzieję, że będzie "chodził".
Przy okazji zajrzałem do suportu i co odkryłem ? A to, że prawe łożysko kręci się dość cięzko a lewe ... stoi. No tak, teraz wiem dlaczego tak szybko traciłem siły na maratonie ;).
Kategoria Warsztat


  • DST 48.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 29.69km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 168 ( 95%)
  • HRavg 143 ( 81%)
  • Kalorie 864kcal
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt Merida Race Lite 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka po okolicy

Sobota, 18 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Konopnica, Marynin, Strzeszkowice, Bełżyce, Wojciechów, Motycz, Radawiec, Konopnica.
82/100.
.


Warsztat

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Wymieniłem łańcuch. Chyba się należało po przejechaniu prawie 4500 km i być może stan łańcucha był przyczyną problemów z napędem w Suchedniowie. Żeby łańcuch się łatwiej ułożył założyłem drugą kasetę z niewielkim przebiegiem.
FLX.4496 km.
.
Kategoria Warsztat