avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
  • DST 59.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 25.29km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 176 ( 99%)
  • HRavg 142 ( 80%)
  • Sprzęt Specialized HR XC Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kapliczka na wzgórzu i Nałęczów

Czwartek, 11 czerwca 2009 | Komentarze 2

Poranna pochmurność przetrzymała mnie do południa. Z nadzieją, że nie będzie padać (na wszelki wypad zabrałem KPD) złapałem za rower i w trasę. Ale gdzie by tu, gdzie by tu ? ...już wiem, do Nałęczowa. Żeby nie było tak gładko zacząłem od lekkiego terenu

dojazdówka © MKTB

po gruntówce i krótkim asfalcie (pozdrawiam dwóch górali jadących w przeciwną stronę) wpadłem do ulubionego lasu radawieckiego...

las dzisiaj © MKTB

wszystko się żółtozieleni a czasami habruje
wszystko i nic © MKTB

wyjazd polną drogą i w Sporniaku wpadam na asfalt. Dalej do Wojciechowa (jakoś pusto dzisiaj było) i do Nasutowa. Po drodze mijam Łubki...

kościół w Łubkach © MKTB

gdzie ja jestem ? Lublin - Opole ? Nie, takiej trasy to szybko nie zaplanuję ;)

witamy © MKTB

Z Nasutowa do Wąwolnicy rzut beretem ale przed Wąwolnicą widzę gruntówkę u wlotu której stoi znak z napisem "Kapliczka na Wzgórzu". Kapliczka i wzgórze, ciekawe połączenie, trzeba sprawdzić. Skręcywuję, łaaaa ! Zatrzymało mnie w miejscu. Po wczorajszych ulewach (kumpel ma 40cm mułu w garażu) spływało wszystko i wszędzie. Tutaj także lessy utworzyły plac mułu, a ja zamiast boczkiem to przez środek.

błotko © MKTB

też zostawiłem swój ślad © MKTB

Podjazd krótki ale bardzo ciekawy. Pierwsza część miękko i strasznie wyrzeźbiony przez ulewę grunt. Druga część ...

22:24 © MKTB

twardsza i ostrzejsza. 22:24 trzeba dobrze zbalansować bo co chilę tył traci przyczepność lub przednie koło idzie do góry. Trzecia część, już na otwartym terenie, do końca 22:24. Na górze jestem lekko zdechnięty a rowerek wygląda tak

brudas © MKTB

Chwila odpoczynku. Zdrowaś Maryjo...
Pod względem architektonicznym nic specjalnego. Prawdopodobnie jest coś innego co czyni ją wyjątkową ale ja nie mam o tym zielonego pojęcia. Jest pusto więc nie ma się od kogo tego dowiedzieć, tabliczki z info tyż nima.

kapliczka na wzgórzu © MKTB


W Wąwolnicy jak to w małym miasteczku mieszkańcy zasiedlili wszystkie ławki i paląc papieroski obserwują przejeżdżające pojazdy.
W Nałęczowie tradycyjnie ruch większy, kobitka w mikrze zajeżdża mi drogę bo nie sądziła, że rowerzysta z górki może dość szybko jechać.
Była też mieszana czwórka na rowerkach lecąca tempem turystycznym (a ja to niby jakim ?) w kierunku Lublina. Na trasie "nałęczowskiej" ruch jeszcze większy. Po procesjach ludziska walą do Kazimierza na świąteczny obiad i spacer po słynnym miasteczku czy nadwiślańskim deptaku.
W Miłocinie odbijam na Motycz i już mam spokój z samochodami. Po drodze muszę dokupić Cisowiankę bo zabrakło już mojej mikstury (cisowianka + sok malinowy).
Ostani krótki podjazd, 1000m płaskiego, 400m gruntu i pod prysznic :)

Trasa: Konopnica - Motycz - las radawiecki - Sporniak - Wojciechów - Nasutów - Wąwolnica - Nałęczów - Miłocin - Motycz - Konopnica.
Kategoria Foto, >50



Komentarze
MKTB
| 09:21 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj kierownicy ? lepiej by było wspomaganie kierowcy ;)
benasek
| 21:13 czwartek, 11 czerwca 2009 | linkuj Nic, tylko naped na 2 kola bedziesz musial zainstalowac i wspomaganie kierownicy...

Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!