avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
  • DST 43.50km
  • Teren 12.50km
  • Czas 01:45
  • VAVG 24.86km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 171 ( 96%)
  • HRavg 138 ( 77%)
  • Podjazdy 252m
  • Sprzęt Specialized HR XC Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po TDF

Niedziela, 5 lipca 2009 | Komentarze 1

Siedziałem sobie w domu, jadłem obiad i oglądałem turdefrans. Nie przepadam za oglądaniem kolarstwa w TV, szczególnie szosowego ale, że za oknem trochę grzmiało i kropiło to ślepiłem się w tego rubina ;). Dla urozmaicenia transmisji, realizatorzy pokazywali co chwilę ładne miasteczka, widoczki jak na kartkach pocztowych, wszystko to zalane promieniami słońca. Od tego wszystkiego i mi zachciało się na rower. Obejżałem jeszcze finisz, na dworze już "sucho" więc w trasę.
Postanowiłem zwiedzić jakieś nowe tereny.
Na początek trasa do Uniszowic, doleciałem do trasy Lublin - Nałęczów, w prawo, kawałek w stronę Lublina i po 0,5km w lewo na Dąbrowicę. Po niecałych 2 km w prawo. Tędy jeszcze nie jechałem. Droga szerokości ok 3m, w części "asfalowa" w większej żuzlowo-szutrowa. Okazało się, że to ulica :). Wądolna. Na pierwszym napotkanym skrzyżowaniu dałem w lewo, w ul.Główną ...
ul. Główna © MKTB

którą to dojechałem do Al. Warszawskiej. Nie cierpię jeździć takimi drogami bo tu wszyscy zapier...ją, rowerzystów mając w d... Szczęśliwie do skansenu przy którym leci szlak rowerowy było tylko ok 1,5km.
skansen © MKTB

Wpadłem na szlaczek i jak się okazało, zatoczywszy koło, wylądowałem na ulicy .. Wądolnej :). To pole poniżej też jest przy Wądolnej
poszedł w pole ;) © MKTB

postanowiłem pociągnąć czerwonym szlakiem dalej. Docelowo prowadzi do Nałęczowa i dalej do Kazimierza. Dzisiaj tam nie dojadę.
Po drodze mijam taki pomnik rewolucyjnego myślenia ...
słup © MKTB

W Płouszowicach przecinam szosę Nałęczowską i kontynuuję czerwony. Nie jest komfortowy, za to taki jak lubię. Polna, wyboista droga z krótkimi podjazdami i zjazdami. Jestem tu pierwszy raz i od razu mi się podoba. To co dobre szybko się kończy. Wpadam na asfalt... uuu... tu już byłem :)
czarny © MKTB

Jeszcze mała runda Motycz, Sporniak, Radawiec, Kozubszczyzna, znowu w kierunku Motycza. Później polami w stronę domu i... to by było na tyle.
.
.



Komentarze
benasek
| 14:57 wtorek, 11 sierpnia 2009 | linkuj No... z tym słupem na środku drogi to już przesada. Tak więc głupota żyje i ma się dobrze!
Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!