avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
  • DST 25.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 47.80km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt Centurion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biało, szaro, chłodno ale przyjemnie

Piątek, 21 stycznia 2011 | Komentarze 0

Nie lubię jeździć gdy jest zimno i zbierałem się do jazdy z wątpliwościami ale ostatnie przeloty przypomniały mi jak przyjemnie jest odetchnąć świeżym powietrzem i trochę się zmęczyć w siodle. Zatankowałem kamela ciepłą wodą i w trasę.
Początkowe kilometry to lekki chłód no ale nie mogło być inaczej przy 1° powyżej zera. Rozpocząłem suchym asfaltem w kierunku Motycza-Józefina. Po ok 3 km, na mniej uczęszczanej trasie pojawił się śnieg a w samym M-J już śnieg z lodem.
lodowe początki © MKTB

jazda stała się trochę "triki". Dopóki jechało się prosto było OK ale przy zmianie toru czy w zakrętach następował uślizg kół a szczególnie tylnego. Podobny efekt wywoływało każdorazowe dotknięcie hamulców. Taka jazda to dobry trening koordynacji i balansu :). Szybsza jazda po prostej była bardzo przyjemna i wbrew pozorom całkiem bezpieczna. Po delikatnych uślizgach rower szybko wracał do pionu a to chyba dzięki dużemu momentowi żyroskopowemu tylnego koła które jest dość ciężkie.
niebezpieczny "śniegolód" © MKTB

Po lodowym fragmencie asfaltu zdecydowałem się na wjazd do lasu i walkę z terenem. Tu potwierdziło się szosowo - turystyczne przeznaczenie Marathona Plus. Na leciutkim podjeździe w rozmokłej nawierzchni tylne koło kręciło się w miejscu. W płaskich odcinkach nie było tak źle ale jazda przez las wiązała się z poważnym obniżeniem prędkości :)
lasek w Motyczu Leśnym © MKTB

ot takie grzybki © MKTB

Motycz Leśny, polna droga, całkiem twardo ale koleiny przyprószone śniegiem wymagały pełnej koncentracji ale i tak nie uniknąłem delikatnej gleby.
trochę terenu © MKTB

Po krótkiej chwili nastąpił ciężki odcinek z głębokimi, nieregularnymi koleinami, zmarzniętym śniegiem który niestety tu nie tworzył równej powierzchni. W tym momencie brakowało mi przełożeń i amora z przodu. Dobrze, że to tylko ok 600-800m po których pokazały się koleiny ale.. przykryte lodem. Dwa razy jechałem jak Gollob podparty lewą nogą a rower bokiem do kierunku jazdy :). ładnie by to wyglądało na filmie :D.
ciężki odcinek ale przejezdny © MKTB

W tym momencie brakowało mi przełożeń i amora z przodu. Dobrze, że to tylko ok 600-800m po których pokazały się koleiny ale.. przykryte lodem. Dwa razy jechałem jak Gollob podparty lewą nogą a rower bokiem do kierunku jazdy :). ładnie by to wyglądało na filmie :D.
Kawałek asfaltu w kierunku Sporniaka i znowu teren. Tym razem nieprzejezdny, no cóż trochę przełaju nie zaszkodzi :).
a tu niestety przełaj z buta © MKTB

Teraz do lasu radawieckiego. Polna droga, trochę dziwna bo pod cienką warstwą śniegu momentami zmarznięta a chwilami rozmokła.
dojazd do radawieckiego © MKTB

Fragment przez las bardzo przyjemny. Lubię taki widok "zabielonej" leśnej drogi. Poza jednym poślizgiem bez przygód ale nie powiem żebym się nie spocił ;).
w radawieckim © MKTB

Wyjazd na czysty asfalt i uczucie jakby się człowiek przesiadł na 2 razy lżejszy rower :). Radawiec, Marynin, Kozubszczyzna i dom.
Dobrze, że zajrzałem w teren. Myślę, że przy dzisiejszych warunkach jazda samym asfaltem nie dałaby tyle satysfakcji.
.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!