avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
  • DST 26.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 24.38km/h
  • VMAX 62.93km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Merida Race Lite 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lublin

Środa, 25 lipca 2012 | Komentarze 0

Spraw różnych (czyt. rowerowych) załatwianie.
.


  • DST 39.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 26.29km/h
  • VMAX 44.53km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 146 ( 82%)
  • HRavg 130 ( 73%)
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt Merida Race Lite 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po maratonie

Poniedziałek, 23 lipca 2012 | Komentarze 0

dom - Bełżyce - Wojciechów - Motycz - Radawiec - dom
.


  • DST 57.00km
  • Teren 51.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 24.08km/h
  • VMAX 51.62km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 179 (101%)
  • HRavg 159 ( 90%)
  • Podjazdy 675m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Cross Maraton (ŚLR) - Zagnańsk

Niedziela, 22 lipca 2012 | Komentarze 4

Minęło 16 miesięcy od mojego ostatniego maratonu emtebe.
Mimo rozregulowanego ramienia postanowiłem się pomęczyć trochę w terenie. Tym razem wybór padł na MTB Cross Maraton, dawny ŚLR. Zagnańsk to cel na dziś. W tych okolicach a dokładnie w Skarżysku i w Szydłowcu byłem już kiedyś z Mazovią i wiedziałem, że na tych terenach da się ustawić ciekawy i wymagający maraton.
Zarejestowałem się przez neta na stronie organizatora i wpłaciłem kaskę (całe 50 zł), pozostało tylko odebrać numer i cip w biurze, w niedzielę. Taką samą operację przeprowadził Czarek.
Etap nazywał się Zagnańsk ale start i meta miały miejsce w Samsonowie do którego dotarliśmy o godz. 9 a miejsce znaleźliśmy koło ruin starej huty.
Samsonów, ruiny huty z XVIIIw. i nasze rowerki na I planie © MKTB

Całkiem sporo ludzi się już zjechało ale kolejeczka w biurze szła szybciutko.
Interesujący jest system numeracji a mianowicie kategoria M2 ma numery od 2000 w górę, M3 od 3000 w górę itp.
Jak zwykle szykowanie rowerów potem się i na przejażdżkę rozgrzewkową. Na start przyjeźdżamy o 10.30 i obserwujemy start dystansu Master (80km). My musimy jeszcze zaczekać pół godziny.
Przed startem z hutą w tle © MKTB

Start szybki bo po asfalcie...
Doczekaliśmy startu :) / fot. Anna Nemś © MKTB

na poczatku płasko, później dłuuugi ale również asfaltowy podjazd. Kilka szybkich, nudnych kilometrów. Czółowa grupa mi odjechała i na chwilę zostałem sam.
Po minutkach doszła mnie większa grupa i z nią się zabrałem w dalszą trasę.
Kryzys ok 20 kilometra, zrobiło mi się jakoś mdło, odcinek trawiasty z koleinami przypominał trochę flow ale jakoś ciężko odpowiedni rytm było złapać. Tu myślałem, że już padnę, nie miałem siły a to dopiero dwudziesty któryś kilometr !
Na szczęście na odcinku leśnym znowu odzyskiwałem siły i do końca było już lepiej ale to co straciłem do innych okazało się nie do odrobienia. Były fajne zjazdy i fajne podjazdy ale były też kawałki za którymi nie przepadam. Wspomniane wcześniej trawy a także szerokie trasy z pokryte grubym szutrem czy śródleśne asfalty nie przypadły mi do gustu.
MTB na asfalcie :( / fot. Paweł- proskarzysko@gmail.com © MKTB
Jakoś brakowało mi klimatu ścieżek naturalnych które miałem w pamięci.
Około 28 km trafiłem na bufet na którym skorzystałem z wody... żeby się polać :)
Miło się na głowie i plecach zrobiło ale po chwili krople wody zrazem z solą z czoła zaczęły spływać mi do oczu i takie miałem pieczenie, że mało orzeła nie wywinąłem. Musiałem stanąć przetrzeć czoło i oczy by móc coś widzieć.
Ostatnie 20 kilometrów to jazda w grupie 4 - 6 osób (czasami ktoś odpadał a ktoś inny dochodził) Nawet nieźle szło. Dziwne, że miałem jeszcze siły podciągać na długich szutrowych podjazdach (teraz czuję je w łydkach :)).
Samą końcówkę, 6-7 km jadę w parze z młodym chłopakiem na full'u (nr 2011), reszta grupy została z tyłu. Jedzie się nam sprawnie, ostatnie 2 km goniliśmy po asfalcie 40-45 km/h (lekko z górki, żeby nie było :) chcąc złapać gościa przed nami ale się nie udało.
Prawie na mecie / fot. Anna Nemś © MKTB

Końcowe 100m młody wychodzi do przodu i na mecie jest kilka sekund przede mną, dziękujemy sobie za pomoc.
Posiłek w postacie porcyjki klusek z sosem mnie nie zachwycił ale tragiczny też nie był a można było również wybrać grochówkę. Były też pomarańcze, batoniki, wafelki, arbuzy, banany, picia różne czyli nieźle zaopatrzony bufet.
Czarek przyjechał ok 20 minut po mnie, chyba niezbyt zadowolony.

Ogólnie maraton wymagający, bardziej kondycyjny niż techniczny. Trochę za dużo asfaltów i szerokich szutrów. Bufet na trasie i na mecie OK, obsługa bufetu na trasie miła i szybka.
Duży minus to opóźnienia w wynikach oficjalnych, zresztą wyników w generalce czy zespołowych do tej pory niema.

dane oficjalne:
dystans: 57 km
czas 2:21:47
miejsce: Fan open: 87/230
Fan M4: 10/22
rating open na dobrym poziomie 79,1%, w M4 na średnim-82,9%.
.
Kategoria >50, XCM / XCO


  • DST 10.00km
  • Czas 00:25
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka przed maratonem

Niedziela, 22 lipca 2012 | Komentarze 0

Samsonów-Ćmińsk-Samsonów
.


  • DST 47.50km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 41.52km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 166 ( 94%)
  • HRavg 150 ( 85%)
  • Podjazdy 197m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Średnia pętla

Czwartek, 19 lipca 2012 | Komentarze 0

Trasa jak ostatnio, przedłużenie przez Zosin i Palikije, teren na mocno asfalt to odpoczynek chociaż przy tym pieprzonym wietrze nie jechało odpocząć.
Przy wylocie z radawieckiego złapał mnie deszcz i odpuściłem 2/3 rundki lotniskowej. Ostatnie 7 km na mokro, ach jak pięknie hamulce śpiewały ;).
Pulsometr znowu wariował więc wskazania przybliżone.
.


  • DST 36.00km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 41.52km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 161m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała pętla

Środa, 18 lipca 2012 | Komentarze 1

Miało być dłużej było krócej. Przed wjazdem do Motycza Leśnego zobaczyłem siną chmurę zapieprzającą w moją stronę. Nie chcąc ryzykować jazdy w burzy zawróciłem ale ostatnie 2 kilometry i tak było w deszczu. Po 15 minutach od powrotu przestało padać. F@*#.
.


  • DST 4.00km
  • Czas 00:12
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 41.52km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Króciutko

Niedziela, 15 lipca 2012 | Komentarze 0

Sprawdziam hamulców po odpowietrzaniu.
FLX.
.
Kategoria Warsztat


  • DST 40.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 23.08km/h
  • VMAX 39.13km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 166 ( 94%)
  • HRavg 147 ( 83%)
  • Podjazdy 168m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powtórka z rozrywki

Sobota, 14 lipca 2012 | Komentarze 0

tak samo jak wczoraj. No może nie do końca. Trochę lżej ale interwały zrobiłem a poza tym wiatr był mocniejszy niż wczoraj, szybowce jeszcze nie latały tylko spadochroniarze spadali a w lesie jedna kałużka więcej.
.


  • DST 40.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 41.52km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 171 ( 97%)
  • HRavg 154 ( 87%)
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odkurzanie terenówki

Piątek, 13 lipca 2012 | Komentarze 0

Wystał się FLX pół roku. Ból w ramieniu jeszcze nie przeszedł więc stwierdziłem, ze gorzej i tak nie będzie, no chyba, że... gdzieś przydzwonię. Może w końcu wybiorę się na jakiś maraton leśny i miło by było wcześniej pośmigać trochę po krzakach żeby sobie przypomnieć jak to w terenie bywało.
Zacząłem oczywiście asfaltowo w kierunku zagajnika w Maryninie.
W zagajniku © MKTB

Dalej przez Marynin w stronę Radawca. Przed Radawcem skręciłem na czarny szlak rowerowy biegnący wzdłóż dwóch boków lotniska.
Na lotnisku w Radawcu © MKTB

Mała runda dookoła lotniska, znowu trochę asfaltu i wlot do radawieckiego.
Ścieżka prawie się nie zmieniła, nawet była mniej zarośnięta niż się spodziewałem. Jedynie krótki fragment, ok 30 metrowy trochę zmieniony przez rowerową młodzież próbująca zrobić cośna wzór parku :)
Mini park w radawieckim © MKTB

Z radawieckiego przelot przez Sporniak do zagajnika w Motyczu Leśnym.
Polna w Sporniaku © MKTB

W zagajniku mała pętla i powrót tą samą drogą do radawieckiego, singiel w drugą stronę i znowu na lotnisko. Tu szybowce już "fruwają" wyrzucone w powietrze za pomocą wyciągarki.
Start z wyciągarką © MKTB
.
Po lotniskowej rundce jeszcze tylko Kozubszczyzna i dom.
Rundka dość mocna.
Kategoria Foto


  • DST 71.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 26.62km/h
  • VMAX 61.47km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 161 ( 91%)
  • HRavg 140 ( 79%)
  • Podjazdy 367m
  • Sprzęt Merida Race Lite 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dłuższa pętla

Wtorek, 10 lipca 2012 | Komentarze 0

Zaczęło się jak wczoraj ale już Wojciechowa poleciałem na Niezabitów (droga dalej dziurawa), Wąwolnicę, na szlak do Nałeczowa, Gaj Nowy (droga dalej dziurawa), Wokciechów i dalej już do domu. Dłuższa trasa i lżej przjechana chociaż jak na górkach w Wąwolnicy i Nałęczowie puls skoczył to już później nie bardzo chciał opaść.
.
Kategoria >50