avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
  • DST 25.50km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 8.36km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Podjazdy 807m
  • Sprzęt Bulls Wild Cup
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trasa EMTB Mieroszów

Poniedziałek, 7 lipca 2014 | Komentarze 0

Optymista ze mnie to zawsze był :)
W noworocznych planach miałem wpisane zawody enduro w okolicach Mieroszowa ale Paweł powiedział, ze na pierwszy raz to za trudny teren.
No cóż, po kilku miesiącach mogłem się przekonać jak jest naprawdę.
Na trzeci dzień wypadu w dolnośląskie Paweł zaproponował właśnie Mieroszów żeby pokazać mi jak mniej więcej wygląda trasa. 
Wyruszyliśmy we dwóch bo miało być ciężko i reszta familii raczej by się męczyła niż miała przyjemność z wycieczki.
Zawitaliśmy do miasteczka Sokołowisko. Architektura od razu podsunęła mi myśl, że jestem w miejscowości uzdrowiskowej i jak się okazało nie myliłem się.
Przebieranka i chop na rowery. Tak się nam spieszyło, że fotki zabudowań robiłem z roweru (wstyd !).
Zaczynamy podjazdem, ciężkim bo nierównym, zniszczonym przez wodę deszczową i maszyny leśne. Gorąco. Po kilometrze przypinamy kaski do plecaków bo głowy się pocą. Po dwóch może trzech zaczynamy wypychać ostro pod górę. Ledwo zipię.
Nareszcie szczyt, można odpocząć, mamy za sobą 3 km i 200 m w górę.
Czas włożyć kaski i ochraniacze bo pierwszy, kamienisty zjazd przed nami. Oczywiście Paweł pierwszy ponieważ zna drogę.
Ruszam. W połowie, na jednym z większych kamieni łapię uślizg przedniego koła i szlifuję bokiem. Łydka zdarta ale "nic to Baśka" jak mawiał Wołodyjowski, twardy jestem jadę dalej :).
Znowu pod górę i zjazd, pod górę i zjazd. No cóż, żeby zjechać to najpierw trzeba podjechać... lub wepchać.
Po niecałych 8 km mamy w nogach 335 m w górę, nieźle ale rekord pobiłem już wczoraj :)
Przed nami prawdziwa jazda w dół, 1,5 km i 300 m w pionie, będzie zabawa. Była. Część zjechałem, część zszedłem. Jeszcze za wcześnie dla mnie na takie hardkory, przecież mam dopiero 48 lat ! Ale było przyjemnie... no poza momentem kiedy szlif przeszlifowałem powtórnie na melafirze. Łydka z czerwonej stała się czarna.
Znowu w górę. Byliśmy blisko następnego zjazdu kiedy zaczęło padać. Zachmurzyło się już wcześniej a teraz jeszcze doszły grzmoty. Na szczęście nie na "naszym" zboczu. Postaliśmy trochę czekając aż przestanie ale i tak "dach" przeciekał więc stwierdziliśmy, że jak mamy zmoknąć to lepiej jadąc. Zjazd był już śliski. Na hamplach i d... nad tylnym bieżnikiem rower spływał z podłożem po mokrym zboczu. Zdarzyło mi się wylądować na drzewie a Paweł na samym dole na szczęście (bo ślizgał się szybciej) między drzewami.
Mokre od deszczu krzaki i pokrzywy umyły mi łydkę i znowu była czerwona.
Nie żartuj ! Znowu w górę ? No trudno ;) Na szczęście nie za długo. Trochę w górę trochę w dół, i tak parę razy.
Zjechaliśmy do Sokołowiska by zrobić jeszcze jeden OS. Przestało padać i znowu wyszło słoneczko. Akurat na podjazd. Ostatni podjazd. 2 kilometry ze średnim nachyleniem 10 %, Niby nie dużo ale miejscami nie szło jechać. Po 20 minutach jesteśmy na szczycie. 
"Najprzyjemniejszy zjazd na koniec" mówi Paweł.Wierzę mu bo był tu na zawodach rok wcześniej. Zaczynamy. Po chwili znowu zatrzymałem się na drzewie a stromizna powodowała, że ciężko mi było dosiąść "byka". Musiałem się ustawić bokiem do stoku i poszło.
Rzeczywiście, ten zjazd mimo, że jechałem ostrożnie bo "w ciemno" sprawił mi sporo radości. Z zapryskanymi błotem mordami dotarliśmy do asfaltu. Po drodze do końca przygody skorzystaliśmy z bieżącej wody w Ścinawce. A było co myć :D

Dzięki Paweł ! 



Sokołowisko, dom K. Kieślowskiego
Sokołowisko, dom K. Kieślowskiego © MKTB

Sokołowisko, sanatorium
Sokołowisko, sanatorium "Grunwald" © MKTB

Sokołowisko, sanatorium
Sokołowisko, sanatorium "Grunwald" © MKTB

Sokołowisko, sanatorium
Sokołowisko, sanatorium "Grunwald" © MKTB

Do w Sokołowisku
Dom w Sokołowisku © MKTB

Pierwszy podjazd
Pierwszy podjazd © MKTB

Ciąg dalszy
Ciąg dalszy © MKTB

Wypych, inaczej się nie dało
Wypych, inaczej się nie dało © MKTB

Po wypychu
Po wypychu © MKTB

Widoczek na Czechy
Widoczek na Czechy © MKTB

Która to już kanapka ?
Która to już kanapka ? © MKTB

Uwaga, uwaga, jadę !
Uwaga, uwaga, jadę ! © MKTB

Masko szaleje
Masko szaleje © MKTB

Podejście pod Garbatkę
Podejście pod Garbatkę © MKTB

Myjka w Ścinawce
Myjka w Ścinawce © MKTB

Mycie opon w Ścinawce
Mycie opon w Ścinawce © MKTB
Kategoria Enduro, Foto



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!