avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
  • DST 57.50km
  • Teren 55.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 19.94km/h
  • VMAX 42.47km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 427m
  • Sprzęt Merida FLX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy (mega) Mazovia Lublin

Piątek, 18 czerwca 2010 | Komentarze 3

Wybierałem się na objazd od kiedy mapka "zawisła" na stronie Mazovii i dzisiaj udało się wygospodarować 3 godzinki.
Nie chciało mi się robić asfaltowej pętli więc rozpocząłem w miejscu gdzie trasa wpada do lasu czyli ok 2,5 kilometra od startu
wjazd do Dąbrowy © MKTB

Trasa leśna to głównie doubletrack który tylko chwilowo przechodzi w single. Czasami przeszkadzają nisko wiszące a czasami i leżące gałęzie .
niespodzianka z gałęziami © MKTB

Szlaki twarde, nieliczne kałuże nawet przy ładnej pogodzie ostaną się do niedzieli. W tej części nie są głębokie ale bezpieczniej je objechać.
parętakich kałuż na trasie będzie © MKTB

Ok siódmego kilometra przejazd przez rów i w prawo na szerszą leśną drogę. Początkowo wyboista ale od 9km staje się w miarę równą, szybką szutrówkę. Po kilometrze przelatuję przez trasę Ćmiłów - Prawiedniki i przyleśną szutrówką po chwili przechodzącą w gruntówkę wyjeżdżam na półotwartą przestrzeń. Od teraz większą część trasy do odbębnienia na otwartej przestrzeni.
Okolice Ćmiłowa © MKTB

Na moment się zgubiłem, strzałek i tasiemek na razie jak na lekarstwo.
jak zobaczysz ten widok to znaczy że pomyliłeś trasę :D © MKTB

Po nadrobieniu kilo i pół znalazłem trasę.
krótki wąwozik © MKTB

Teraz kawałek po otwartym terenie, trochę wiało ale wiedziałem, że w drodze powrotnej będzie lżej :). Ok 16-17 km krótka wizyta w lesie szybki wjazd i .. hamowanie przed ogromną kałużą. Objechałem ją brzegiem ale jest szerszy objazd po lewej. Po chwili następna niespodzianka. W poprzek drogi wykopany rowek szerokości ok 30cm i głębokości ok 30-40cm. Na wiekszej prędkości da się przeskoczyć, przy mniejszej OTB murowane (może do niedzieli Org zasypie rowek).
niespodzianka od miejscowych © MKTB

Wypadam z lasu na odkryty teren. Tu Fit odbija szutrówką w prawo a mega leci prosto na krótki kawałek asfaltu a potem szutrówkę na pewnym odcinku pokrytą świeżym tłuczniem który trochę zwalnia. Skręt w lewo (ok 20km), szuter w dalszym ciągu, robi się leciutko pod górę (nie mylić z podjazdem)) i do tego droga jest wysypana tłuczonym gruzem. Męczarnia. Na szczęście tylko ok 500- 600m tego gruzu. Na "szczycie" zegar pokazuje 175m przewyższeń. Szutrówki zmieniają się w gruntówki i odwrotnie.
okolice Jabłonnej © MKTB

Ok 2 km do "nawrotu" w połowie trasy zaczyna się bardziej zarośniety odcinek polnej drogi. Jest możliwość nawinięcia trawy w przerzutkę lub kasetę.
przejazd w trawie, niedługo połowa trasy © MKTB

Wyskakuję na asfalt, leciutko pod górę a po chwili w dół, można odpocząć.
Zostawiam Osową za plecami i już zakręt w prawo na szuterek. Zaczyna się całkiem szybki kawałek, płasko lub lekko z góry. Ok 30 km króciutki niebezpieczny zjazd z głębokimi koleinami i zakrętem w prawo, teraz można pojechać. Przy wjeździe do chałupy widzę chłopaka bawiącego się ... niebieskimi strzałkami mazovii. Powiedział, że to jego brat zdjął :) Kazałem mu powiesić strzałki do jutra bo policja przyjedzie sprawdzić ;)
Zaczyna się odcinek crosscountrowy, krótki zjazd i króciutki podjazd w prawo, z podjazdu ostry skręt w lewo i znowu krótki podjazd wyglądający jak wjazd na posesję ale odbijający w prawo :). Znowu jestem w polach, lekko z góry, troszkę kamieni, troszkę drobniutkiego piachu ale ogólnie twardo. A przepraszam po zakręcie w prawo jest krótki odcinek a właściwie odcineczek, tzw. łacha kopnego piachu.
Na krótko zawitałem w lesie k. Jabłonnej. Od tego momentu znowu dołącza Fit. Niby na mapie trasa leci brzegiem lasu ale w rzeczywistości biegnie przez las a później wychodzi na brzeg. Ten błąd na mapie kosztował mnie dodatkowe 4 km :). Trasa w lesie przejezdna ale były kałuże w koleinach przykryte gałęziami i tu radziłbym uważać. Po chwili trasa wypada z lasu i przez chwilę biegnie jego brzegiem by znowu trafić na pola. Słońce dzisiaj było dobijające a 650 ml bidon picia okazał się za mały.
Fragment asfaltu i zaczyna się ciężki odcinek trasy. Ok kilometra niby utwardzonej drogi (przygotowują pod asfalt) ale tak krzywej jak trasa dla bmx-ów ;). Na prawdę katorga. Później przechodzi we w miarę równą żwirówkę.
Powtórny przelot przez szosę Ćmiłów - Prawiedniki, uno momento i jestem wreszcie w zacisznym, cienistym lesie :). Tu droga leci prawie w linii prostej, głównie dwuśladowa ale na krótkie chwile, dzięki pokrzywom, paprociom, leszczynom i innym faunom staje się singlową. Spotkałem tu także kałuże i to większe niż te po starcie. Omijki na jeden rower, bokami bo środkiem często brak przejazdu ze względu na ich okrągłość ;). W dalszej części trasy leśnej trochę krzywo ale bez kałuż.
powrót przez Dabrowę © MKTB

Z przejazdem przez asfalt do nadzalewowej części lasu zaczyna się ostatnia część objazdu. Twarda ścieżka rowerowa wyściełana grubym piachem i na sam koniec kostka, specjalnie przygotowana na finisz ;D.
Odliczając mw nadrobione kilometry mogę powiedzieć, że trasa będzie miała ok 52 km długości i ok 400m przewyższenia które wynika tylko i wyłącznie z łagodnego pofałdowania terenu. "Górale" nie pomęczą się na podjazdach a "zjazdowcy" nie poszaleją na zjazdach. Jeżeli będzie sucho to maraton będzie bardzo szybki, jeżeli mokro to szybki ale tak czy tak najlepsi przejadą go na blacie.
Jeżeli będzie sucho proponuję semislicki a jeżeli mokro ...to jeszcze zależy jak mokro ;)
.
Kategoria Foto, Błoto, >50



Komentarze
MKTB
| 20:46 sobota, 19 czerwca 2010 | linkuj maciekkk , mam nadzieję, że i Ty i sprzęt wyszliście cało z przygody :)
pozdrawiam

ktone, taki profesjonalny opis ... to trzeba by z dyktafonem jechać i bez mylenia trasy :D
pozdrawiam
ktone
| 08:43 sobota, 19 czerwca 2010 | linkuj Profesjonalny opis trasy :)
maciekkk
| 07:04 sobota, 19 czerwca 2010 | linkuj Ja niestety "rowek" na szesnastym kilometrze zauważyłem trochę za późno. Rozglądałem się akurat za znakami po objechaniu kałuż i nagle OTB:) Może zasypią, albo jakoś oznaczą, bo sporo osób może się tam wpakować.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!