avatar


button stats bikestats.pl

Znajomi


Archiwum bloga

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MKTB.bikestats.pl
  • DST 46.50km
  • Czas 01:58
  • VAVG 23.64km/h
  • VMAX 51.43km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 291m
  • Sprzęt Merida Race Lite 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nałęczów lajtowo

Środa, 14 grudnia 2011 | Komentarze 2

Mimo, że z mięśniami nie było tak źle jak myślałem, że będzie po wczorajszych podkoszowych harcach postanowiłem troszkę się rozruszać, tym bardziej, że pogoda sprzyjała. Lekki wiaterek temperatura znośna no i słoneczko momentami przyświecało :). W Nałęczowie nie byłem już od jakiegoś czasu i tam zdecydowałem się wyskoczyć. Pojechałem najbardziej objeżdżoną trasą przez Motycz, Wojciechów i Nowy Gaj.
Większość asfaltów w okolicy Lublina jest juz śliczna i równiutka ale fragment przez Nowy Gaj po staremu pozostał dziurawy. Dobrze, że to tylko ok. 2 km bo by mi się rower rozleciał. W Nałęczowie, w parku, jak to zazwyczaj robią starsi panowie na chwilę przysiadłem na ławeczce by popatrzeć na kaczki ;).
W nałęczowskim parku © MKTB

Przejechałem raptem 22 km a rower pokropkowany jakbym po jakimś ofrołdzie jeździł. Obydwu nas czeka kąpiel :)
Kamuflaż :) © MKTB

Droga powrotna z małą zmianą bo nie chciało mi się tłuc po tych dziurach w Gaju. Do Wojciechowa dotarłem od strony Bochotnicy. Był to jedyny fragment trasy na którym przeszkadzał mi twarzowy wiatr. Ruch na szczęście mały i jeszcze raz potwierdziło się moje spostrzeżenie, że kierowcy szerzej omijają odblaskową kamizelkę. W Palikijach minąłem się z bajkerem w bluzie Rowerowego Lublina (chyba) a między Motyczem a Kozubszczyzną bardziej "cywilnego" kolegę na góralu.
No to w porównaniu z moimi ostatnimi wycieczkami to można powiedzieć, że kupa rowerowej braci wyległa na lubelskie szosy ;).
W domu oczywiście mycie roweru bo niejazdy po terenie się śtraśnie uchlapał.
Do suchej wiosny odstawiam 905-kę na stojak a w trasy będą jeździć treningówka i flx.
.
Kategoria Foto



Komentarze
MKTB
| 10:19 czwartek, 15 grudnia 2011 | linkuj Prawdopodobnie myślisz o tej Bochotnicy bliżej Kazimierza, a ja wczoraj przeleciałem przez Bochotnicę-Kolonię (k. Nałęczowa)
pozdrawiam
RamzyY
| 16:47 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Bochotnica ... czy to taka wioska w której jest taka fajowa góra, a na końcu zjazdu okazuje się że traci się pierwszeństwo ;>
mój full ją ubóstwia ;D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!